Troje śmiałków wypłynęło kajakami 26 lutego z Goczałkowic-Zdroju, by w poniedziałek 11 marca dopłynąć do Gdańska. Nie straszna im była kapryśna pogoda, dziura w kajaku, mróz, wiry i prądy. Ze wszystkim polsko-ukraińska ekipa radziła sobie znakomicie.
Szymon i Liubov Machnowscy oraz Łukasz Rybicki są trakcie bicia rekordu Polski i Guinnessa w zimowym spływie Wisłą, ale całej niezwykłej akcji przyświecał inny cel. Chcą zebrać pieniądze na leczenie 2-letniego Olafka, który choruje na DMD - śmiertelną chorobę atakującą mięśnie.
Zimowy spływ kajakiem nie był łatwy. Nie poddali się i podczas postojów w ramach akcji #SiłaDlaOlafa - kajakiem przez Polskę opowiadali o zbiórce środków dla chłopca. Zatrzymywali się w dużych miastach, ale zawitali także do Nieszawy, gdzie przywitała ich Ewelina Lewandowska.
- Szymona Machnowskiego poznałam podczas jego pierwszej akcji charytatywnej, gdy kajakiem pokonał Wisłę dla chorego Emilka. Wówczas miał postój w Nieszawie i tak zawiązaliśmy naszą współpracę. Drugą akcję Szymon zorganizowało dla swojego kolegi Sławka, który potrzebował pieniędzy na długą i kosztowną rehabilitację. Wtedy Szymon też miał postój na brzegu Wisły w Nieszawie. Jakiś czas temu napisał do mnie, że planuje kolejną akcję. Tym razem z żoną Liubov i kolegą Łukaszem Rybickim planują przepłynąć Wisłę kajakiem dla chorego Olafka. Zapytał, czy widzimy się na brzegu w Nieszawie? Bez wahania odpowiedziałam, że czekam na nich i wspólnie z kolegą Jarosławem Rocławskim pomogę rozpropagować ich akcję wśród lokalnej społeczności. I tak właśnie kajakarze zawitali do Nieszawy - tłumaczy Ewelina Lewandowska, radna powiatowa.
Cel jest szczytny, a do zebrania astronomiczna suma ponad 15 mln złotych. Na tyle wyceniono terapię genową w USA, która może uratować życie chłopca.
Pomysłodawcą i organizatorem wyprawy jest pochodzący z Włocławka Szymon Machnowski, ale teraz on i pozostali członkowie ekipy mieszkają w Gdyni. Szymon i jego żona Liubov zdecydowali się na ponad dwutygodniową rozłąkę z własnymi córeczkami po to, aby uratować życie Olafka.Natomiast Łukasz Rybicki znany m.in. z przejścia zamarzniętego Bajkału w ramach innej akcji charytatywnej.
Kilkugodzinny postój w Nieszawie pozwolił im odpocząć i nabrać sił do dalszej wyprawy. Choć nie ukrywali, że najgorszy odcinek Wisły mają już za sobą.
Kajakarze w poniedziałek, 11 marca dopłyną do Gdańska, gdzie zakończą zimowy spływ.
Autorem zdjęć i filmu z postoju w Nieszawie jest Jarosław Rocławski.
Więcej o wyprawie:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?