Prace przy zmianie nawierzchni ulicy Lorentowicza miały zakończyć się w połowie września. Wrzesień minął, a ulica wciąż jest zamknięta dla ruchu, co utrudnia życie nie tylko mieszkańcom posesji, ale i sanatoriom. Z czego bierze się poślizg w robotach?
- Z niespodzianek, na jakie natrafiły ekipy pracujące na tej ulicy - tłumaczy Marian Ogrodowski, zastępca burmistrza. - Jedną z nich była marna podbudowa pod starym asfaltem, którą trzeba było robić na nowo, a to wiązało się z wymianą dziewiętnastu studzienek. Znaleziono też rurociąg z solanką sprzed czterdziestu lat, o istnieniu którego nikt nie wiedział - dodaje.
Przedstawiciel magistratu przyznaje, że w związku dodatkowymi robotami, koszt inwestycji będzie wyższy niż zakładano. O ile - trudno powiedzieć.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?