Bakteria z wodzie w Ciechocinku?

Jak wynika z decyzji nr 570/17 Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Aleksandrowie Kujawskim 28 listopada (wtorek) pobrano próbki wody w ramach monitoringu kontrolnego i przeglądowego nad jakością wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z ciechocińskiego wodociągu, a 30 listoapda (czwartek) były już ich wyniki. Wskazywały, że w dwóch z trzech próbek, pobranych do badań wykryto bakterie grupy coli. Próbki pobierano w Przedszkolu Samorządowym nr 2, w Szkole Podstawowej nr 1 oraz w oczyszczalni ścieków. Bakterie znajdowały się w próbkach pobranych w obu placówkach oświatowych, nie było ich w oczyszczalni ścieków.

- Administrator wodociągu jest zobowiązany do niezwłocznego poinformowania użytkowników, iż woda z w.w. wodociągu nie nadaje się do spożycia, nie może być przeznaczona do przygotowywania posiłków, mycia naczyń, owoców i warzyw, mycia zębów, brania kąpieli oraz przemywania otwartych zranień - czytamy w decyzji, skierowanej w czwartek, 30 listopada do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Ciechocinku. Kto o tej decyzji wiedział, jeśli nie jest uważnym czytelników strony internetowej MPWiK?

Spółka wodociągowa w piśmie podpisanym przez inż. Piotra Zabłockiego, kierownika technicznego MPWiK oraz w mailu Wandy Buchalskiej, prezes MPWiK, skierowanymi do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Aleksandrowie Kujawskim po pierwsze nie zgadza się "z argumentacją i uzasadnieniem, powodującymi unieruchomienie wodociągu miasta Ciechocinek". Uznaje że próbki zostały pobrane na instalacji wewnętrznej oraz argumentuje że "taki sposób poboru absolutnie nie świadczy o złej jakości wody w sieci wodociągowej". Poinformowano też służby sanitarne, że wykonano płukanie sieci w ulicy Bema.

Prezes Buchalska dodaje: "wg naszej wiedzy jest to 40 przypadek w ciągu roku wydanie decyzji w województwie kujawsko-pomorskim oraz że po konsultacji z "właścicielem spółki, czyli Panem Burmistrzem, że względu na brak badań pobranych w dniu dzisiejszym (30 listopada - dop. red.) próbek z ujęcia wody w Siarzewie, podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu dostaw wody do sieci z tego ujęcia. Informuje też, że "zamknięto sieć w szkole i w przedszkolu".

W piątek, 1 grudnia na internetowej stronie Ciechocinka pojawiła się informacja uspokajająca, że woda jest przydatna do spożycia, a panika była niepotrzebna. Odesłano czytelników na stronę MPWIK, gdzie pojawił się kolejny komunikat, informujący m.in., że w piątek, 1 grudnia, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Aleksandrowie Kujawski stwierdził przydatność wody do
spożycia za wyjątkiem sieci wewnętrznej Przedszkola Samorządowego nr 2 w Ciechocinku przy ul. Wierzbowej 10, które w chwili obecnej ma wyłączoną wodną instalację wewnętrzną, a użytkownicy ww. budynku zaopatrzeni są w wodę butelkowaną.

"W dniu 1.12.2017 r. oraz 04.12.2017 r. pobrane zostaną kolejne próbki kontrolne, o wynikach
których PPIS w Aleksandrowie Kuj. powiadomi odrębnym piśmie" czytamy w piśmie.

Tymczasem wielu mieszkańców, do których dotarła wieść o bakteriach typu coli w wodzie, jeszcze w sobotę biegało z baniakami, zaopatrując się w wodę na własną rękę. Czy w sytuacji, gdy sytuacja wróciła do normy, nie należało uspokoić mieszkańców? W mieście działa system powiadamiania sms-em o różnych zdarzeniach i wydarzeniach. Tym razem go nie użyto, ani aby przestrzec, ani żeby uspokoić mieszkańców.

Jak się dowiedzieliśmy, niektórzy radni zabiegają o zwołanie w poniedziałek, 4 grudnia, sesji nadzwyczajnej radny miejskiej w tej sprawie.