Wirus

Chodzi o osiągnięcie tzw. odporności grupowej. Jest ona warunkiem zwalczenia pandemii. Ale ile osób powinno być w danej populacji zaszczepionych, żeby tak się stało? Czy Polacy w ogóle są skłonni szczepić się przeciw COVIDOWI-19. Czy osiągną konieczny próg wyszczepialności? Kiedy to może nastąpić?

Ugryzienie kleszcza może skutkować rozwojem groźnej choroby, gdyż pasożyty te przenoszą bakterie i wirusy. Czy wobec tego mogą też zarażać koronawirusem, wywołując COVID-19? A co z komarami, które w wielu krajach również roznoszą choroby? Czy zarażeniem grozić może ukąszenie przez gza albo strzyżaka? Choć infekcja spowodowana przez pijącego krew pasożyta jest potencjalnie możliwa, na taką ewentualność wciąż brak dowodów naukowych.

Kleszcze to pajęczaki pasożytujące na ludzkiej krwi, które przenoszą poważne choroby zakaźne. Stanowią naturalny rezerwuar rozmaitych groźnych drobnoustrojów, przede wszystkim wirusów wywołujących zapalenie mózgu i opon mózgowych, boreliozę czy babeszjozę. Chorób odkleszczowych jest niestety więcej, dlatego warto znać ich pierwsze objawy, by ich nie przeoczyć w przypadku ewentualnego ugryzienia przez kleszcza.

Nowe warianty koronawirusa SARS-CoV-2 mogą być nie tylko bardziej zaraźliwe, słabiej reagować na szczepionki i powodować reinfekcje. Wszystko wskazuje na to, że nowy wirus ma też zdolność wywoływania koinfekcji, przybywa bowiem przypadków, gdy u pojedynczych pacjentów choroba była związana z działalnością aż kilkunastu wersji wirusa!

Amantadyna to lek neurologiczny, który może skutecznie zapobiegać rozwojowi ciężkich objawów COVID-19. Poprzez hamowanie postępu infekcji i działanie na mózg lek może przeciwdziałać zwłaszcza ostrej niewydolności oddechowej, jednak obiecujące obserwacje lekarzy wymagają potwierdzenia w badaniach klinicznych. Prowadzi je Uniwersytet Medyczny w Lublinie pod kierownictwem prof. Konrada Rejdaka, którego poprosiliśmy o wyjaśnienie zasady działania amantadyny i sposobu prowadzenia prac nad skutecznością i bezpieczeństwem terapii.

Lekarze coraz częściej donoszą o ponownych zakażeniach koronawirusem u osób, które już raz przeszły COVID-19. Wywołują je nie tylko nowe warianty wirusa, ale nawet wciąż te same jego wersje! Dlaczego tak się dzieje i jak często? Czy możemy przypuszczać, że również szczepionki zapewnią tylko krótkotrwałą ochronę przed wirusem SARS-CoV-2?

Wyścig w opracowaniu leków na COVID-19 nie zwalnia tempa, a naukowcy sprawdzają nie tylko skuteczność eksperymentalnych terapii. Badania dotyczą również sprawdzonych już leków, stosowanych z powodzeniem w leczeniu innych chorób. Wyjaśniamy, dlaczego to dobry kierunek poszukiwań oraz jak działają najlepiej rokujące stare-nowe lekarstwa, które mogą wspomóc walkę z koronawirusem SARS-CoV-2.

Wirusy atakują organizm, wykorzystując momenty obniżonej odporności. Dlatego warto wspomóc układ immunologiczny w obronie przed patogenami, korzystając z roślin o potwierdzonej skuteczności. Najlepiej włączyć je do diety i pić przygotowane z nich herbatki, choć można też sięgać po ich ekstrakty w postaci suplementów diety, a pozyskiwane z nich olejki eteryczne stosować w aromaterapii. Sprawdź 10 przypraw i ziół, które pomogą chronić się przed COVID-19 i innymi infekcjami wirusowymi!

Choć pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 trwa już blisko rok, wciąż nie ma lekarstwa na wywoływaną przez niego chorobę COVID-19. Jedyny lek stosowany nieeksperymentalnie, choć wciąż w ramach badań, wykazuje tylko umiarkowaną skuteczność – to niezwykle drogi remdesivir. Nie znaczy to wcale, że lekarze pozostają bezradni, bo do dyspozycji mają środki pomocne na różnych etapach zakażenia. Od terapii osoczem, poprzez podawania chlorochiny, azytromycyny i deksametazonu, aż po układanie pacjentów na brzuchu – poniżej przedstawiamy przegląd 22 najpopularniejszych metod leczenia COVID-19.

Wywoływana przez koronawirusa SARS-CoV-2 infekcja COVID-19 rozwija się w charakterystyczny sposób i powoduje określone objawy. Odkryto już mechanizm jej przebiegu, zbadano też, jak różnorodne może mieć skutki – zarówno te bezpośrednie, jak i odległe, które utrzymują się przez lata po wyzdrowieniu. To warto wiedzieć!

Wiciokrzew japoński to jedna z najbardziej cenionych antywirusowych ziół w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej. Badając jej właściwości, naukowcy po raz pierwszy potwierdzili, że roślinny materiał genetyczny zawartym w przyrządzonym wywarze pozostaje biologicznie aktywny i skutecznie blokuje namnażanie się koronawirusa w ludzkich komórkach.

Środki chroniące przed COVID-19 będziemy aplikować głównie do nosa i ust – tak wynika w najnowszych doniesień z prac nad naturalną prewencją infekcji. Produkty ze związkami z wodorostów, ksylitolem czy wyciągiem z pestek grejpfruta są wciąż w przygotowaniu, tymczasem na rynku jest już przeciwwirusowy spray, który okazał się zapobiegać również infekcji koronawirusem.

Wiele osób wciąż lekceważy ryzyko zdrowotne związane z zachorowaniem na COVID-19, porównując go do zwykłej sezonowej grypy. Jak bardzo są w błędzie, pokazują wyniki badań szwajcarsko-niemieckich. Wynika z nich, że pomimo najlepszej opieki szpitalnej pacjenci z koronawirusem umierają aż trzy razy częściej i dotyczy to zwłaszcza określonej grypy chorych.

Powstał antywirusowy aerozol do nosa, który wiąże koronawirusa SARS-CoV-2 i nie pozwala mu przenikać do komórek, a także wyłapuje jego cząstki, zapobiegając zarażaniu innych. Zawiera bezpieczne składniki, stosowane szeroko w żywności, wyrobach medycznych i kosmetykach. Jego stosowanie wspomoże profilaktykę i leczenie COVID-19 poprzez ograniczenie zaraźliwości choroby i spowolnienie rozwoju zakażenia.

Odporność na koronawirusa to nie tylko przeciwciała, które dość szybko znikają z organizmu po przebytej infekcji. Większość ozdrowieńców zyskuje długotrwałą ochronę przed wirusem SARS-CoV-2 dzięki specyficznym białym krwinkom – to limfocyty T pamięci immunologicznej. Odkryto, że ich działanie utrzymuje się przez co najmniej 9 miesięcy! Co więcej, obronne komórki mają też rodziny osób, które przeszły COVID-19!

Aktualne zalecenia bezpieczeństwa nie chronią przed zarażeniem koronawirusem. Badacze zwracają uwagę na niedoceniane drogi infekcji oraz błędne koncepcje naukowe. Jedno z najbardziej nietrafnych założeń dotyczy dystansu, jaki mogą przebywać wirusy w powietrzu, oraz ich żywotności. Jak się okazuje, chcąc uniknąć zachorowania na COVID-19 powinniśmy być daleko bardziej ostrożni, niż nam się mówi!

Od czasu pojawienia się nowego koronawirusa w mediach pojawiają się pogłoski, że został on sztucznie stworzony w laboratorium. Badania molekularne zaprzeczają tym tezom, a naukowcy przedstawiają solidne argumenty mówiące o naturalnej ewolucji koronawirusa SARS-CoV-2, w wyniku której stał się tak zaraźliwy.

Co to jest koronawirus, jak wygląda i jak się przenosi? Skąd się wziął i kiedy skończy się wywołana przez niego pandemia? Jakie obawy wywołuje, jakie może choroby powodować i co robić, podejrzewając infekcję? Czym COVID-19 różni się od grypy, w jaki sposób się go leczy i jak długo to trwa? Ile osób umiera z powodu koronawirusa, a ile zdrowieje? Jak go wykryć i jak się przed nim chronić? Sprawdź odpowiedzi na wszystkie najważniejsze pytania!

Najdokładniejszą metodą potwierdzenia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 jest badanie genetyczne, inaczej molekularne, które mogą przeprowadzać jedynie wyspecjalizowane laboratoria. Ich wykonanie jest możliwe w wyznaczonych placówkach i punktach pobrań – podajemy ich listę. Badanie to, prowadzone metodą RT-PCR, jest bezpłatnie tylko na zlecenie państwowego ośrodka ochrony zdrowia, za odpowiednią opłatą można też jednak wykonać je prywatnie. Choć profesjonalny test na koronawirusa służył do tej pory również do potwierdzania dodatnich wyników szybkich testów wykrywających przeciwciała we krwi, od listopada 2020 roku oba te rodzaje mają równą ważność. Wyjaśniamy, na czym polegają badania molekularne, ile kosztują i czym różnią się od tych stwierdzających obecność we krwi immunoglobulin IgA, IgM i IgG.

Test na koronawirusa jest dostępny dla osób prywatnych. Najłatwiej wykonać badanie wykrywające przeciwciała, czyli immunoglobuliny anty-SARS-CoV-2 skierowane w nowego koronawirusa. Odpłatnie można też wykonać nie tylko taki test antygenowy (immunologiczny), ale też genetyczny, zwany też molekularnym. Ten drugi do niedawna był jedyną podstawą do stwierdzenia lub wykluczenia infekcji. Od listopada 2020 roku do potwierdzania COVID-19 oba rodzaje badań służą. Sprawdź, na czym polegają i ile kosztują.

Chociaż głównym antywirusowym lekiem stosowanym w leczeniu COVID-19 jest amerykański remdesivir, coraz więcej mówi się o innym środku tego typu, jakim jest japoński favipiravir. Lek znany m.in. pod nazwą Avigan jest od lat stosowany w leczeniu sezonowej grypy. Końcowe fazy badań klinicznych już teraz potwierdziły jego skuteczność w walce z koronawirusem. Jak więc działa ten środek i gdzie jest dostępy?

Choroby towarzyszą człowiekowi od zawsze. Wiele z nich, ze względu na ogromną liczbę ofiar, na stałe zapisało się w historii. Niestety epidemie i pandemie to nie tylko smutne wydarzenia z przeszłości - pojawiają się także i dziś, czego niezbity dowód stanowi obecna sytuacja. Choć współczesna medycyna radzi sobie z chorobami coraz lepiej, istnieje pewien czynnik, który mocno komplikuje sprawy. Jest to ludzka mobilność, spotęgowana przez nowoczesne środki transportu. Przedostanie się wirusa z jednego końca świata na drugi dawniej było długim procesem - dziś może zająć kilkanaście godzin. Jakie choroby zagrażały i wciąż nam zagrażają w XXI wieku?