Zapomnij o tych atrakcjach turystycznych. Choć wyglądają niewinnie, stoi za nimi krzywda. 10 nieetycznych rozrywek
Przejażdżki bryczkami, na osiołkach lub wielbłądach
Zwierzęta wykorzystywane do transportu turystów na masową skalę bez wątpienia cierpią. Przykładów nie trzeba daleko szukać - wystarczy zajrzeć nad Morskie Oko, gdzie regularnie kursuja zbyt ciężkie dla koni bryczki (wg Fundacji Viva! wozy ważą aż o 1 tonę za dużo). Niestety na trasie do Morskiego Oka wciąż zdarzają się wypadki, w których giną zwierzęta.
Podobnie rzecz ma się z osiołkami w Andaluzji, na Santorini czy w Petrze - ładunki, które noszą, bywają zdecydowanie zbyt ciężkie jak na możliwości zwierzęcia, a palące przez cały dzień słońce na pewno nie umniejsza ich katorgi.
Wielbłądy, choć wydają się stworzone do wysokich temperatur, również bywają eksploatowane ponad swoje siły. Można to zauważyć po przetartej, zainfekowanej skórze i niespokojnym zachowaniu. Zanim wykupimy jakąkolwiek przejażdżkę upewnijmy się, że zwierzęta nie pracują ponad swoje siły. A najlepiej korzystajmy z własnych nóg.