Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysokie mandaty podziałały na kierowców w Kujawsko-Pomorskiem jak płachta na byka?

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Policja robi wszystko, aby bezpieczeństwo poprawiło się, ale statystyka jest bardzo niepokojąca. A przecież niedawno zaostrzono mandaty
Policja robi wszystko, aby bezpieczeństwo poprawiło się, ale statystyka jest bardzo niepokojąca. A przecież niedawno zaostrzono mandaty Jarosław Jakubczak
Pierwsze tygodnie tego roku przyniosły w naszym regionie smutną konstatację, że nawet drastyczny wzrost wartości mandatów nie wpłynął na zachowania dużej części kierowców – wzrosła liczba wypadków i rannych. Jeśli kary nie studzą rozpalonych głów, to co się dzieje?

Jak informuje nas kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy – od 1 do 26 stycznia na kujawsko-pomorskich drogach doszło do 48 wypadków, to jest o 12 więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Rany odniosło 50 osób, o 12 więcej. Na szczęście mniej mamy zabitych – teraz są to 4 osoby, w porównaniu do 7 u ubiegłym roku.

- Robimy co w naszej mocy, aby bezpieczeństwo poprawiło się. To nie tylko mandaty. Komendant wojewódzki kieruje coraz więcej wniosków o zatrzymanie kierowcom uprawnień i skierowanie ich na sprawdzenie kwalifikacji. Tego jest naprawdę dużo – dodaje komisarz Jakubas.

Psycholog: - To było do przewidzenia

- To, że po wprowadzeniu drakońsko wysokich mandatów bezpieczeństwo pogorszy się, było do przewidzenia, bowiem kary są ostatnim sposobem na regulowanie zachowań człowieka – wyjaśnia Andrzej Markowski, znany w całej Polsce psycholog transportu. - Tylko takie kary, które wymierzane są niejako od ręki, przynoszą zamierzony skutek, ale przecież przy każdym kierowcy nie posadzi się policjanta. W pracy, biurze, na uczelni, przewinienia są szybko dyscyplinowane, a na drodze wiele nagannych zachować uchodzi ludziom płazem. Do końca ubiegłego roku wiele wykroczeń w ruchu drogowym można było przypisać niedojrzałej psychice młodych kierowców, czy wręcz socjopatologicznej niektórych osobników. Obecna reakcja kierowców wyraża bunt przeciwko tak wysokim mandatom.

To też może Cię zainteresować

Psycholog zwraca uwagę na niewspółmiernie wysoką wysokość mandatów w stosunku do średnich zarobków. Biorąc pod uwagę zarobki, mamy teraz najwyższe mandaty w Europie.

Tylko edukacja może uzdrowić sytuację

Andrzej Markowski wskazuje na jedyną możliwą drogę poprawy sytuacji – na edukację kierowców, która jest słaba, niedowartościowana przez rządzących, nie skorzystano z gotowych planów w tej materii.

- Jako państwo nie zastanawiamy się nad przyczynami wypadków, tylko staramy się je leczyć i jedną z tych metod są mandaty. Tymczasem edukacja kierowców leży na łopatkach – uważa także Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu, jednocześnie sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Na właściwe funkcjonowanie utrzymywanych w regionie przez WORD-y miasteczek drogowych nie ma pieniędzy i świecą teraz pustkami – nie odbywają się na nich zorganizowane zajęcia. Skoro nie ma na to pieniędzy, to także nie ma ich na etaty dla specjalistów zajmujących się edukacją. Po drugie Ministerstwo Edukacji i Nauki zaleciło w pandemii uczniom i nauczycielom ograniczenie kontaktów.

- Tymczasem edukacja komunikacyjna jest potrzebna, bowiem tylko tak młody człowiek nauczy się szacunku dla prawa, tego ogólnie rozumianego, a tego drogowego w szczególności oraz nauczy się właściwych, bezpiecznych zachowań - wyjaśnia Marek Staszczyk.

Z nosem w smartfonie

Młodego człowieka można na przykład nauczyć tego, że poruszanie się ze wzrokiem wlepionym w ekran smartfona jest bardzo niebezpieczne, zwłaszcza, gdy przechodzi się przez jezdnię, nawet na zebrach. Od 1 czerwca 2021 roku podczas przechodzenia przez jezdnię obowiązuje zakaz używania urządzeń mogących odwracać uwagę od tego, co dzieje się na drodze. A jednak bardzo wielu pieszych ignoruje ten przepis.

- Sama obecność policjanta w pobliżu przejścia wiele by w tej materii zmieniła. Nie musi od razu karać mandatem, ale może gwizdnąć, przywołać taką osobę i upomnieć ją – instruuje Staszczyk. - Tyle, że nie widać, aby mundurowi przykładali do tego wagę. Wolą karać wyższymi mandatami kierowców.

Na pełną diagnozę trzeba poczekać

- Edukacja komunikacyjna leży i w tym upatrywałbym takich a nie innych zachowań kierowców. Przecież ta zaczyna się już w domu. To z niego przenosimy swoje przyzwyczajenia do środowisk w jakich później żyjemy i pracujemy, poruszamy się - przekonuje Andrzej Gross, dyrektor WORD w Bydgoszczy:

Jednak dyrektor Gross zauważa, że studenci Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy przeprowadzili badania w różnych krajach jak wysokość mandatów wpływa na zachowania kierowców i doszli do wniosku, że tam, gdzie kary są wyższe, tam także poziom bezpieczeństwa poprawia się.

To też może Cię zainteresować

- Trzeba jeszcze poczekać z weryfikacją policyjnych danych statystycznych. Moim zdaniem one wykażą w dłuższym przedziale czasowym, że jednak po zaostrzeniu mandatów bezpieczeństwo poprawiło się. Idealnym rozwiązaniem problemu byłaby edukacja komunikacyjna od podstaw, plus wyższe mandaty – konkluduje Andrzej Gross.

Swoje zrobiła pandemia

- Moim zdaniem do niebezpiecznych zdarzeń na naszych drogach dochodzi głównie z powodu pandemii. Kierowcy mniej jeżdżą i przez to ich motoryka, szybkość reakcji na różne sytuacje drogowe, jest ograniczona – uważa Marek Stelmasik, dyrektor WORD we Włocławku. Dodaje, że wielu kierowców korzysta podczas jazdy z urządzeń elektronicznych, co ich rozprasza. Niektórzy wręcz pracują zdalnie podczas prowadzenia auta, ponieważ laptopy czy smartfony to umożliwiają. Tyle tylko, że takie zachowania kończą się często kolizjami, a nawet wypadkami.

Ministerstwo Infrastruktury informuje, że w programie nauczania dla klasy 4 szkoły podstawowej wprowadzony zostanie obowiązkowy przedmiot „Wychowanie komunikacyjne”. Będą to zajęcia, w ramach których uczniowie będą m.in. przygotowywali się do uzyskania karty rowerowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wysokie mandaty podziałały na kierowców w Kujawsko-Pomorskiem jak płachta na byka? - Gazeta Pomorska

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto