Wypadek na przejeździe kolejowym pod Warlubiem. Autobus utknął pomiędzy rogatkami
Do zdarzenia doszło około godz. 6 rano. Kierowca autobusu marki Mercedes zatrzymał pojazd na strzeżonym przejeździe kolejowym. Jechał z 46-letnią opiekunką do Bąkowskiego Młyna po dzieci, które miał później dowieźć do szkoły. - Kiedy przez przejazd przejechał pociąg towarowy, szlaban zaczął się podnosić, ale mrugało czerwone światło. Kierowca ruszył, mimo, że barierka nie doszła do końca do góry - tłumaczy Eugeniusz Kłopotek, wójt gminy Warlubie, który był na miejscu zdarzenia. Wówczas nadjeżdżał pociąg pośpieszny relacji Gdynia – Wrocław. - Pani opiekunka wyszła z autobusu. Chciała odgiąć lub podnieść barierkę. Nie udało jej się. Żywym gestem dała znak kierowcy żeby odjechał. Bo mógł przecież staranować barierkę. Najwyżej uszkodziłby autobus - relacjonuje Eugeniusz Kłopotek.
Kierowca autobusu ruszył, ale zbyt wolno. Pociąg uderzył w tył autokaru. - Później jeszcze autobus obrócił się chyba ze dwa razy - mówi Eugeniusz Kłopotek.
Wypadek pod Warlubiem. Nie żyje 71-letni świecianin
Na miejscu zginął 71-letni kierowca autobusu. - Korzystamy z usług PKS Grudziądz. Z tego co wiem kierowca w nowej pracy był dopiero czwarty dzień - mówi Eugeniusz Kłopotek.
Maszynista, 23-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego był trzeźwy. W pociągu w momencie zdarzenia było 55 osób. Nikomu nic się nie stało.
- Widok był makabryczny. Uszkodzony był zarówno tył jak i przód autobusu. Dobrze, że w środku nie było dzieci - relacjonuje nam jedna z osób, które były na miejscu zdarzenia.
Policja prowadzi śledztwo pod nadzorem prokuratora. Sprawą zajmuje się też Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?