Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W województwie kujawsko-pomorskim zawarto kolejne porozumienia między ratownikami medycznymi a dyrekcją szpitali

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
W środę, 6 października ratownicy z Brodnicy i Golubia-Dobrzynia zawarli porozumienia z dyrekcją szpitali w tych miastach w sprawie podwyższenia ich wynagrodzeń. W Brodnicy wprowadzone zostaną także etaty i urlopy szkoleniowe. Są to kolejne porozumienia po podpisanym we wtorek, 28 września z dyrekcją Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy oraz we wtorek, 5 października w Aleksandrowie Kujawskim.

Ratownicy z Brodnicy i Golubia-Dobrzynia podpisali porozumienia z dyrekcją szpitali

W środę, 6 października ratownicy ze szpitali w Brodnicy i Golubiu-Dobrzyniu zawarli porozumienia z dyrekcją szpitali powiatowych.

W Brodnicy negocjacje w środę trwały aż 3,5 godziny, ale zakończyły się porozumieniem między dyrektorem szpitala Dariuszem Szczepańskim a 39 ratownikami. Z racji, że 17 spośród wszystkich 39 ratowników chce przejść na etat, w ramach podpisanego porozumienia ustalono, że w ciągu trzech lat zostaną oni zatrudnieni na umowę o pracę, po kilku w każdym roku. Obecnie żaden z nich nie ma etatu. 22 ratowników nie wyraziło chęci przejścia na umowę o pracę, ponieważ mają inne zobowiązania zawodowe, które łączą z pracą na kontrakcie. Warto podkreślić, że aby jedna osoba zatrudniona na kontrakcie przeszła na etat, trzeba znaleźć dodatkowego pracownika na umowę o pracę.

Oprócz etatów, brodniccy ratownicy otrzymają dodatki finansowe za pracę w święta, których do tej pory nie było oraz corocznie 10 dni urlopu na szkolenia, do udziału w których są zobligowani w ramach swojej pracy. Do tej pory ratownicy szkolili się w przerwach między dyżurami. Kolejną zmianą jest wzrost stawek ratowników, ale do chwili publikacji artykułu, mimo próśb o odpowiedź skierowanych do dyrektora brodnickiego szpitala Dariusza Szczepańskiego, nie otrzymaliśmy informacji o wysokości nowych stawek. Porozumienie w Brodnicy będzie obowiązywało z datą wsteczną, od piątku, 1 października.

Także w Golubiu-Dobrzyniu w środę, 6 października podpisano porozumienie, w związku z czym ratownicy wycofali złożone 13 września wypowiedzenia. O przekazanie szczegółów dotyczących tego porozumienia poprosiliśmy prezesa zarządu szpitala w Golubiu-Dobrzyniu Michała Kamińskiego, ale mimo wielokrotnych prób, do chwili publikacji artykułu nie udało nam się z nim porozmawiać.

Porozumienie zawarto także we wtorek, 5 października w Aleksandrowie Kujawskim. Stawki te są niższe niż wywalczone przez ratowników z Bydgoszczy, ale zadowalające medyków.

W kilku powiatach województwa kujawsko-pomorskiego prowadzone są intensywne rozmowy w sprawie dojścia do porozumienia

We Włocławku rozmowy między ratownikami a dyrekcją szpitala były prowadzone w czwartek, 7 października. Jak przekazała nam Karolina Welka, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku, dyrekcja szpitala przedstawiła ratownikom swoją propozycję i możliwe, że zwrotną informację otrzymają już w poniedziałek, 11 października. Dyrektor liczy, że wtedy dojdzie do porozumienia. - Nasza propozycja nie odbiega od średniej w naszym województwie - przekazał nam Karolina Welka, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Podkreśliła jednak, że dopiero w tym tygodniu otrzymali informację z ministerstwa, że 30% dodatku wyjazdowego nie jest osobną kwotą, tylko ma być przekazane ratownikom ze stawki dobokaretki i z tej dobokaretki szpital ma się rozliczyć. Dyrektor szpitala zauważa, że mimo zawartego porozumienia między ministrem zdrowia, Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych i Związkiem Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ nadal na piśmie nie ma żadnych gwarancji finansowania.

Tego dnia także w Toruniu prowadzono rozmowy między Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym a ratownikami. Niestety, trwające blisko trzy godziny spotkanie nie zakończyło się znalezieniem kompromisu. - Cały czas negocjowane są stawki zarówno dla pogotowia, jak i dla SOR-u - przekazał nam ratownik z Torunia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, to w tym mieście sytuacja jest najtrudniejsza i niewykluczone, że w przyszłym tygodniu funkcjonowanie zespołów ratownictwa medycznego w tym szpitalu może być zagrożone. - Mamy bardzo napiętą sytuację - nie ukrywa ratownik z tego miasta. Na razie nie wyznaczono kolejnego terminu spotkania ratowników z dyrekcją szpitala.

Także w Wąbrzeźnie wciąż prowadzone są rozmowy między ratownikami a prezesem Nowego Szpitala Łukaszem Płazą. Jak się dowiedzieliśmy, bardzo prawdopodobne, że ostateczna decyzja o podpisaniu porozumienia w tym mieście zapadnie na początku przyszłego tygodnia. Co warte uwagi, ratownicy z Wąbrzeźna zapowiedzieli, że nie pójdą na zwolnienia lekarskie i nie dopuszczą do jakichkolwiek przestojów w dojeździe do pacjentów. Wąbrzescy ratownicy oczekują wprowadzenia jednej stawki dla całego zespołu, bez podziału na wykształcenie czy pełnioną funkcję.

Ratownicy z Rypina najbliższe spotkanie w sprawie trwającego protestu i ewentualnego porozumienia mają zaplanowane na czwartek, 7 października o g. 17.

Rozmowy wciąż trwają także w Lipnie i Inowrocławiu.

Ratownicy z województwa kujawsko-pomorskiego mają otrzymać podobne pensje

Warto dodać, że wstępnie ustalono, że stawki dla ratowników mają być wyższe w Bydgoszczy, Włocławku, Grudziądzu czy Inowrocławiu, a niższe w szpitalach powiatowych. Ostatecznie, jak udało nam się ustalić, prowadzone rozmowy zakładają, że po podliczeniu m.in. dodatków stawki te będą podobne we wszystkich szpitalach w województwie kujawsko-pomorskim. Przypomnijmy, że ratownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy, a także ratownicy z zespołów wyjazdowych grudziądzkiego szpitala wynegocjowali ryczałt za dobokaretkę w wysokości 47 złotych, a do tego 30 procent wyjazdowego - łącznie od 62 do 67 złotych.

Jak dowiedzieliśmy się od Adriana Móla, rzecznika prasowego Wojewody Kujawsko-Pomorskiego w czwartek, 7 października działanie Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego w województwie kujawsko-pomorskim jest zabezpieczone. Jak podkreśla rzecznik, nawet w takich sytuacjach jak w ubiegłym tygodniu w powiecie aleksandrowskim, gdy z tego powiatu nie wyjeżdżała żadna karetka, do akcji kierowane są zespoły z innych powiatów. Łącznie w naszym województwie mamy 93 zespoły ratownictwa medycznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W województwie kujawsko-pomorskim zawarto kolejne porozumienia między ratownikami medycznymi a dyrekcją szpitali - Gazeta Pomorska

Wróć na brodnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto