Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian Mila na stadionie w Stawkach. Były reprezentant Polski oglądał mecz A klasy Start - Unia Choceń [zdjęcia]

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Były reprezentant Polski Sebastian Mila podczas meczu Start Stawki - Unia Choceń
Były reprezentant Polski Sebastian Mila podczas meczu Start Stawki - Unia Choceń Ewelina Fuminkowska
W niedzielę, 19 czerwca, na stadionie w Stawkach rozegrany został ostatni mecz włocławskiej A-klasy. Z Unią Choceń zmierzył się miejscowy Start. Na trybunach prócz kibiców był także Sebastian Mila.

Atmosfera podczas ostatniego meczu Startu Stawki – Unia Choceń była gorąca. Podgrzał ją dodatkowo specjalny gość gospodarzy. Grze piłkarzy przyglądał się Sebastian Mila, w latach 2003–2015 reprezentant Polski, a także zdobywca słynnego gola podczas meczu z Niemcami. W 2014 roku po asyście Roberta Lewandowskiego strzelił bramkę w meczu Polska-Niemcy, ustalając wynik spotkania na 2:0. Teraz znany jest jako ekspert piłkarski w TVP Sport.

Co powiedział o spotkaniu Start Stawki – Unia Choceń? - Był zachwycony. Bardzo podobała mu się gra naszych piłkarzy – powiedział Janusz Rusocki, prezes Start Stawki.

Drużyna ze Stawek awansowała do drugiej grupy kujawsko-pomorskiej 5. ligi. Pod opieką trenera, Radosława Wróblewskiego, zamierzają dojść dalej.

- Pewnie, że się martwię, że będziemy w 5. lidze – mówi prezes Rusocki. - Martwię się, że my dostaniemy się do 4. ligi, a Orlęta i Zdrój zostaną tutaj.

Start Stawki słynie nie tylko z dobrych piłkarzy i trenera, byłego piłkarza Legii Warszawa, ale także kibiców. Na każdy mecz przygotowują coś specjalnego.

- Tym razem ja postanowiłem zrobić wszystkim niespodziankę. Mój starszy syn jeździł motocrossem. W sporcie jestem od 1995 roku i poznałem trochę osób. Sebastian Mila miał być już wcześniej, ale zawsze coś wypadło, wreszcie się udało – powiedział Janusz Rusocki. - Nie mówiłem nic chłopakom, ale byli zaskoczeni, gdy zobaczyli naszego gościa wysiadającego z auta. Nikt nie chciał grać, tylko rozmawiać. Zresztą wybraliśmy się do Ciechocinka i podczas spaceru zaczepiło nas kilkanaście osób, prosząc o zdjęcie z Sebastianem.

Prezes Rusocki zapewnia, że to nie jest ostatnia wizyta Mili w Stawkach i na pewno jeszcze przyjedzie. Do małej miejscowości mają przyjechać też inne gwiazdy z dużego boiska. - Może sam Czesław Michniewicz nas odwiedzi – dodał prezes. - Jesteśmy drużyną, która lubi zaskakiwać. Nasi piłkarze pokazali przez rok, co potrafią. Mamy świetnego trenera, któremu ufam i wierzę, że dostarczy nam jeszcze sporo emocji.

Trener Radosław Wróblewski o przyjeździe Sebastiana Mili dowiedział się przed meczem.

- Znam Sebastiana z boiska, piłkarzom nic nie mówiłem, ale wieści szybko się rozeszły. Cieszyli się, że ktoś znany ogląda ich grę, ale bardziej podobało im się to, że później usiadł z nimi przy grillu, porozmawiał. Zachowywał się normalnie jak kolega. Zazwyczaj takie osoby może oglądać na pierwszych stronach gazet, a nie w małej miejscowości. Podziękowałem Sebastianowi, bo piłkarze są podbudowani i mają inną energię do gry- opowiada trener.

Start Stawki przygotowuje się teraz do nowego sezonu. Po sprawdzeniu boiska okazało się, że jest parę rzeczy do poprawek. Spełnione muszą być ostrzejsze wymogi od tych, jakie obowiązywały w „okręgówce”. Klub jest w trakcie rozmów z dużą aleksandrowską firmą. Liczą na pozyskanie sponsora, bo gra w 5. lidze wiąże się z większymi kosztami.

- U nas zawodnicy walczą, by dostać się do meczowej osiemnastki. W Stawkach gra także ponad 120 dzieci. Teraz młodzi i trampkarze lecą na treningi do Grecji. Dzięki sponsorowi płacą niewiele – dodał prezes Rusocki. Sponsorem letniego wypoczynku jest prezes, o czym skromnie nie chciał powiedzieć. - Wierzę, że dostarczymy naszym kibicom wielu pozytywnych emocji.

Start Stawki - Unia Choceń 26.kolejka włocławskiej A-klasy

Start Stawki - Unia Choceń. Mecz w upalną niedzielę, a na st...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto