Robert Kubica vs. dzieci! Zobacz, jak wyglądał wyjątkowy SKS na torze kartingowym

Podstawowym celem programu Szkolny Klub Sportowy jest popularyzowanie sportu i aktywności fizycznej wśród dzieci i młodzieży. W ramach programu realizowanych jest blisko 100 różnych form aktywności. Odbywają się one dwa razy w tygodniu w formie 60-minutowych zajęć. W program angażuje się coraz więcej dzieci, rodziców i nauczycieli, dzięki czemu powiększa się SKS-owa społeczność.

Ministerstwo Sportu i Turystyki, wraz z ORLENEM i Instytutem Sportu, organizują specjalnie zajęcia, na których młodzi adepci mogą poznać największe, polskie gwiazdy sportu. W czwartek w Warszawie na torze kartingowym A1Karting dzieci mogły szkolić się z jazdy na gokartach pod okiem samego Roberta Kubicy.

Spotkanie zaczęło się od podziału na grupy, w ramach których dzieci uczestniczyły w zaplanowanych zajęciach dydaktyczno-sportowych. Zanim mogły spełnić swoje marzenie i zmierzyć się na torze z najsłynniejszym polskim kierowcą wyścigowym, musiały przejść teorię - zarówno sportową jak i bezpieczeństwa.

allowfullscreen>

Młodzież miała okazję uczyć się prowadzenia pojazdów na specjalnych, nowoczesnych symulatorach, z których korzystają na co dzień m.in. kierowcy sportów motorowych. Wiele radości sprawiła im rywalizacja między sobą, ale cenniejsza była nauka jazdy, której nikt z obecnych jeszcze nie doświadczył.

- Nigdy jeszcze na czymś takim nie jeździłem. Można się poczuć jak w prawdziwym samochodzie. To jest super zabawa - powiedział jeden z uczniów.

Dobra zabawa to też jednak obowiązki. Przed uprawianiem dowolnej dyscypliny sportu powinno się mieć świadomość jakie niebezpieczeństwa lub urazy mogą nas spotkać podczas chwili nieuwagi. Nie inaczej jest z gokartami, które są przeznaczone głównie dla młodzieży.

- Gokarty to tak naprawdę sport dla młodych. Uczy nie tylko rywalizacji, ale też podstaw jazdy i jej techniki. Oczywiście różnią się one od samochodów, ale tak naprawdę to dzięki nim dzieci od młodego wieku mogą już mieć pierwsze kontakty z kierownicą - powiedział Robert Kubica.

Dzieci wzięły udział w specjalnym szkoleniu z zasad bezpieczeństwa na drodze i torze oraz przeszły kurs pierwszej pomocy pod okiem profesjonalnego instruktora. Nie była to tylko teoria, bo uczniowie mogli w praktyce spróbować swoich sił trenując reanimację na manekinach szkoleniowych. W budynku wyeksponowano również komiksy promujące akcję „Bądź aktywny, bądź bezpieczny” z udziałem Roberta Kubicy, Kajetanem Kajetanowiczem i Bartłomiejem Marszałkiem, które uczyły poprawnych zachowań na jezdni czy pasach dla pieszych.

- To ważne, bo musimy wiedzieć co zrobić, jakby stało się coś naszym kolegom w szkole albo rodzicom - powiedziała jedna z uczennic.

Główną atrakcją ponad 4-godzinnych zajęć był wyścig kartingowy z samym Robertem Kubicą. Dzieci nie tylko mogły podziwiać swojego idola, ale i rywalizować przeciwko jedynemu Polakowi, który jeździł w Formule 1. Swoich sił próbował również Minister Kamil Bortniczuk.

Kierowca dostarczył dzieciom fantastycznych wrażeń, które będę z pewnością wspominać przez wiele lat. Robert Kubica rozgrywał sytuację na torze w taki sposób, żeby dzieci mogły zarówno uczyć się pościgu za współzawodnikami, mijania, jak i uciekania przed nimi z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i zdrowej, sportowej rywalizacji. Oczekujący na swoją turę uczniowie kibicowali kolegom i koleżankom, ale najmocniej chyba swojemu idolowi. W czasie jazdy można było dostrzec wiele banerów i napisów dopingujących Roberta Kubicę, przygotowanych przez uczniów z bartoszewickiej podstawówki.

- Za moich czasów nie było takiego programu jak Szkolny Klub Sportowy, a jedynie zwykłe lekcje z WF-u. O takiej formie nauki bezpieczeństwa i techniki jazdy jaką możemy przeprowadzić na dzisiejszych zajęciach mógłbym jedynie pomarzyć - dodał Robert Kubica.

Sport i aktywność fizyczną trzeba uprawiać jednak świadomie. Nigdy nie wiadomo, kiedy może dojść do wypadku czy nieszczęśliwej kontuzji. W takich momentach ważne jest by być przygotowanym na zaistniała sytuację i pomóc sobie lub innej osobie w potrzebie.

- Dzięki programom takim jak ten, dzieci mogą nie tylko ścigać się z zawodnikami takimi jak Robert Kubica, ale także grać w piłkę, uprawiać różne dyscypliny sportowe oraz zdobywać podstawową wiedzę z zakresu pierwszej pomocy i zasad bezpieczeństwa. Te wartości promujemy nie tylko za pomocą komiksów czy przez sport, ale także poprzez liczne wydarzenia, które mają miejsce w całej Polsce – tłumaczył zasady programu SKS Minister Kamil Bortniczuk.

Celem programu Szkolny Klub Sportowy jest zadbanie o dzieci oraz młodzież i jest to największe narzędzie aktywizacyjne tego typu w Polsce. Jego skala i zasięg terytorialny pozwalają efektywnie oddziaływać na najmłodszych, którzy uczestnicząc w programie, osiągają lepsze wyniki sprawnościowe niż rówieśnicy, co potwierdzono stosownymi badaniami.

- Myślę, że sport przede wszystkim uczy dziecko wielu rzeczy, nie tylko jeśli chodzi o aspekty fizyczne, ale także charakter. Każda dyscyplina, niesie ze sobą pewne wartości charakteru oraz postawy wobec rywali. Sądzę, że aktywność fizyczna to wspaniała forma stylu życia, zwłaszcza w młodym wieku. Pasja do konkretnej dyscypliny, gdy się już obudzi, może przynieść ogromne korzyści, zwłaszcza w dzieciństwie – podsumowywał Robert Kubica.

Od pierwszej edycji, która miała miejsce w 2017 roku program SKS jest wspierany przez ORLEN - największego sponsora polskiego sportu – nie tylko tego profesjonalnego będącego wynikiem wieloletnich treningów naszych największych gwiazd, ale również młodzieżowego. W 2022 roku spółki wchodzące w skład Grupy Kapitałowej ORLEN objęły programami sportowymi ponad 300 tys. dzieci i młodzieży w całej Polsce. Pomagając w realizacji programów dla dzieci i młodzieży, Grupa Kapitałowa ORLEN nie tylko dba o ich rozwój, ale również szuka kolejnych talentów.