Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marta Ch. z Ciechocinka pójdzie do więzienia za wyrzucenia psa z balkonu. Zabiła psa ze szczególnym okrucieństwem [zdjęcia]

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
9 stycznia 2023 zakończył trwający od października 2022 proces w sprawie Marty Ch. z Ciechocinka. Kobieta została oskarżona o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem. 14 lipca wyrzuciła kundelka z 4. piętra z bloku przy ul. Stolarskiej
9 stycznia 2023 zakończył trwający od października 2022 proces w sprawie Marty Ch. z Ciechocinka. Kobieta została oskarżona o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem. 14 lipca wyrzuciła kundelka z 4. piętra z bloku przy ul. Stolarskiej Ewelina Fuminkowska
W poniedziałek, 9 stycznia 2023 r. w aleksandrowskim Sądzie Rejonowym zapadł wyrok w sprawie Marty Ch. która wyrzuciła psa z 4. piętra z balkonu. Kundelek Oskar nie przeżył upadku i zdychał w męczarniach. Prokurator i oskarżyciele byli pewni, to było znęcanie.

Marta Ch. od razu przyznała się do winy, potwierdziła, że to ona wyrzuciła w Ciechocinku z 4. piętra kundelka Oskara. Dlaczego to zrobiła, nie pamięta, bo jak sama przyznaje, była pijana i pod wpływem leków.

Kundelek Oskar piszczał, a kobietę zdenerwowała kłótnia z konkubentem. Proces, który trwa od października, już dawno mógłby się zakończyć, ale oskarżyciele posiłkowi chcieli przesłuchać jeszcze jednego, kluczowego świadka. Był nim właściciel psa, mieszkaniec Ciechocinka Dariusz K.. Mężczyzna nie stawiał się na rozprawy, bo podobno nie dostawał wezwań. W poniedziałek 9 stycznia został doprowadzony do aleksandrowskiego sądu przez policję.

Na czas składania przez niego zeznać, prasa została wyproszona z sali.

Jak udało dowiedzieć się "Gazecie Pomorskiej" właściciela nie było w domu, gdy pies został wyrzucony z balkonu. Podobno kobieta miała nosić, ważącego 13 kg, kundelka na rękach. Pies nie lubi zapachu alkoholu i sam miał wyskoczyć z rąk kobiety. Kobieta w chwili zatrzymania miała około 3 promili alkoholu. Właściciel psa miał zeznać, że pies był przez niego dobrze traktowany, miał wszystko zapewnione i sam wyskoczył z balkonu.

Marta Ch. przyznaje, że nie pamięta sprawy i nie chciała z nami o tym rozmawiać.

Katarzyna Śliwa-Łobacz, prezes FundacjI na rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane, jeden z oskarżycieli posiłkowych wnosiła o przeprowadzenie eksperymentu procesowego. - Chcieliśmy sprawdzić, czy tak pijana osoba może wyrzucić psa lub żeby pies sam wypadł jej z rąk - tłumaczyła.

Dziesięcioletni kundelek zdychał w ogromnym cierpieniu. Spadając, uderzył w barierkę balkonu niżej. Miał złamany kręgosłup, przerwany rdzeń kręgowy, pęknięte narządy.

- Przez około 15 minut od upadku pies konał w męczarniach - podkreślała adwokat Anita Engler, pełnomocnik Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt.

W mowach końcowych prokurator, Sławomir Dryzner podkreślił, że kobieta mogła przewidzieć, że pies dozna ciężkich obrażeń ciała, biorąc pod uwagę wysokość, z jakiej spadł pies oraz podłoże. Zdaniem prokuratury tylko ona mogła wyrzucić psa z balkonu.

- Kobieta była już karana. Kara pozbawienia wolności pokaże, że zwierzęta są podmiotem, nie można ich bić, znęcać się nad nimi, bo denerwuje i przeszkadza, a przez to wyrzucić, jak rzecz, przez balkon - tłumaczył prokurator Sławomir Dryzner, z Prokuratury Rejonowej w Aleksandrowie Kujawskim.

Wnioskował o 9 miesięcy pozbawienia wolności, pięcioletni zakaz posiadania zwierząt i 1500 zł na rzecz schroniska w Toruniu, zaznaczając, że będzie ciężko wyegzekwować wpłatę pieniędzy.

Oskarżycielami posiłkowymi było Toruńskie Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt oraz Fundacja na rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane.

Katarzyna Śliwa-Łobacz z Fundacji Mondo Can wnioskował o 15-letni zakaz posiadania zwierząt i 2 lata pozbawienia wolności. - Trzeba pokazać, że ta ustawa nie jest tylko martwym prawem. Pies umierał w męczarniach. Nie ma wątpliwości co do sprawcy.

Adwokat Anita Engler, pełnomocnik Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt dodała: -Kobieta była świadoma, jako osoba dorosła mogła wiedzieć, co stanie się psem. Marta Ch. chciała zadać mu ból i cierpienie. Ani alkohol i kłótnia z konkubentem nie mogą być pretekstem.
Adwokat Engler również wnioskowała o 2 lata pozbawienia wolności, 15-letni zakaz, zwrot kosztów sądowych poniesionych przez Toruńskie Towarzystwo i 3 tys. zadośćuczynienia dla toruńskiej placówki.

Oskarżona zgodziła się na proponowane wyroki. - Zgadzam się z karą. Byłam pod wpływem alkoholu i tabletek. Nie wiedziałam, co może się wydarzyć. Bardzo żałuję tego, co zrobiłam.

47-letnia Marta Ch. nie ma pracy, stałego miejsca zamieszkania, ma piątkę dzieci, ale żadnego nie wychowała. Na swoim koncie ma już kilka innych wyroków. Skazywana była w przeszłości m.in. za rozbój, oszustwo, kradzieże, nękanie i zniszczenie mienia. Od 14 lipca przebywała w areszcie, do czasu zakończenia procesu.

Do domu Marta Ch. wróci, ale na krótko.

Sąd zadecydował, że kobieta za zabicie psa powinna odpowiedzieć w więzieniu. Sędzia Mariusz Duda wymierzył jej karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, w poczet kary zaliczając tymczasowy areszt, 10-letni zakaz posiadania zwierząt oraz 2 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz schroniska Diesel w Wygodzie. - Uznaję oskarżoną za winą zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem - dodał sędzia.

Trwa głosowanie...

Czy kara dla Marty Ch. z Ciechocinka za zabicie psa powinna być wyższa?

Oskarżycielami posiłkowymi było Toruńskie Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt oraz Fundacja na rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane nie zamierzają odwoływać od wyroku.

- Stawię się do odbycia kar - zapewniała nas po zakończeniu procesu Marta Ch. - Bardzo żałuję. Co do wyroku, to nie będę dyskutować, bo nie jestem od tego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na aleksandrowkujawski.naszemiasto.pl Nasze Miasto