Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuracjusze i mieszkańcy Ciechocinka są oburzeni. Droższe bilety w 2022, by spacerować wokół tężni w nadwiślańskim uzdrowisku

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Od 1 czerwca 2022 pobierana jest opłata za wejście na obszar tężniowy.
Od 1 czerwca 2022 pobierana jest opłata za wejście na obszar tężniowy. Ewelina Fuminkowska
Wróciły opłaty za wejście do obszaru tężniowego w Ciechocinku. Kuracjusze są zdziwieni, bo bilety znów są droższe, a mieszkańcy zaskoczeni, że nie mają darmowych wejściówek. By skorzystać z leczniczych właściwości, trzeba zapłacić 9 zł, a po rabacie 6.

- To kpina! - mówi pan Władysław, który przyjechał z Warszawy. - Za każdy dzień pobytu w Ciechocinku płacę niemałą opłatę uzdrowiskową i jeszcze mam zapłacić za wejście, by pospacerować wokół tężni. Jestem zaskoczony i zniesmaczony.

Takich wiadomości dostajemy kilka dziennie. Kuracjusze, którzy do Ciechocinka przyjeżdżają po raz pierwszy, są zaskoczeni opłatą za spacer wokół tężni. Opłaty jednak przez poprzedni rok nie były pobierane, bo spółka Uzdrowisko Ciechocinek przeprowadzała remont tężni.

Płatne były dwa ostatnie weekendy maja, a od 1 czerwca 2022 opłata jest pobierana w godz. 9 - 18 każdego dnia. Wejście kosztuje 9 zł, po wprowadzonym rabacie osoba dorosła płaci 6 zł. Dzieci, osoby niepełnosprawne i kombatanci płacą 6 zł, po rabacie 4 zł. Można wykupić też bilet rodzinny i karnety miesięczny lub tygodniowy.

- Od 2019 nie pobieraliśmy opłat, bo przeprowadzana była inwestycja (warta około 22 mln zł, dop. red.). Zabytkowe tężnie były remontowane. Do użytku oddaliśmy tężnie numer 1 i 2, trzecia nadal jest w modernizacji, dlatego wprowadzono rabat. Nie można skorzystać z całego obszaru, a jedynie z części – tłumaczy Anita Sękowska z Uzdrowiska Ciechocinek. - Dlatego uznaliśmy, że oddajemy cześć obszaru i wprowadzimy rabat.

Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek, przejęte przez samorząd województwa kujawsko-pomorskiego w roku 2012, zarządza kilkoma szpitalami uzdrowiskowymi, a także słynnymi ciechocińskimi tężniami solankowymi i fontanną Grzybek. Ciechocinek jest uzdrowiskiem specyficznym. Żadne inne miejsce w Polsce, które zajmuje się leczeniem i rehabilitacją kuracjuszy, nie ma na "swoim garnuszku" infrastruktury takiej, jak zabytkowe obiekty w postaci tężni, Warzelni Soli czy inhalatorium, jakim jest fontanna Grzybek. Obiekty te generują ogromne koszty.

- Konieczność poboru opłat za wejście na obszar tężniowy wynika z wysokich kosztów utrzymania całej infrastruktury – dodaje Anita Sękowska. - Warto nadmienić, że 100 proc. kosztów utrzymania zabytku ciąży wyłącznie na Spółce Uzdrowisko Ciechocinek S.A., będącej właścicielem tężni. Choć zabytek jest symbolem Ciechocinka i służy nam wszystkim – kuracjuszom, mieszkańcom i przyjezdnym – to żaden inny podmiot poza Spółką Uzdrowisko Ciechocinek S.A. nie wspiera finansowo funkcjonowania całego kompleksu, a to jest bardzo kosztowne

.

Wejście na obszar okołotężniowy (biletowane wyłącznie w sezonie wiosenno-letnim), tarasy oraz grotę solną były płatne już przed rozpoczęciem wspomnianej inwestycji. - Wielkość przychodów osiąganych ze sprzedaży pokrywa jednak jedynie część kosztów związanych z utrzymaniem zabytku, które z roku na rok rosną. Ciężar ich ponoszenia leży wyłącznie w gestii Spółki. Spółka nie inkasuje opłaty uzdrowiskowej, działalność bieżąca tężni nie jest dotowana przez Urząd Gminy Ciechocinek ani żadną inną jednostkę sektora finansów publicznych – dodaje Anita Sękowska.

Od tego roku z darmowego wejścia nie mogą skorzystać już mieszkańcy nadwiślańskiego uzdrowiska. - Mieszkam, płacę podatki i muszę zapłacić dodatkowo 6 złotych – tłumaczy pan Mieczysław. - Pierwszego dnia opłat spędziłem 30 minut pod tężniami i liczyłem osoby kupujące bilety. Po 30 osobie przestałem liczyć. Każdego dnia to setki osób, w weekendy dwa razy więcej. Opłaty za utrzymanie tężni powinny się szybko wrócić.

Spółka Uzdrowisko Ciechocinek prowadzi rozmowy z magistratem, by mieszkańcy otrzymali zniżkę na podstawie Karty Mieszkańca. Wcześniej wchodzili za darmo po okazaniu dowodu osobistego.
Jednak z tężni najczęściej korzystają kuracjusze.

Trwa głosowanie...

Czy mieszkańcy Ciechocinka powinni płacić za wejście na tężnie?

Pan Władysław z żoną Aliną przyjechali z okolic Łodzi. Razem mają 2200 złotych emerytury. - Żeby tu przyjechać, musiałem trochę dorobić. W wieku 70 lat sprzątałem plac magazynowy. Płacimy opłatę uzdrowiskową, łącznie za 14 dni to 126 złotych. Na początku spędzaliśmy czas przy fontannie Grzybek, ale syn przelał pieniądze, żebyśmy wykupili karnety. Dla naszej dwójki, na 7 dni to aż 68 złotych – wylicza.

Opłata uzdrowiskowa w Ciechocinku wynosi 4,50 zł. W całości zasila budżet miasta.

Niektórzy kuracjusze na spacer wokół tężni wybierają się po godz. 18, gdy nie jest pobierana opłata. Wtedy solanka jest wyłączana, jednak właściwości lecznicze są zachowane. - Spaceruję po kolacji każdego dnia, rozmawiałam z lekarzem, że właściwości są, ale mniejsze. Warto zaoszczędzić te kilka złotych.

Po oddaniu do użytku trzeciej tężni, rabaty nie będą obowiązywać.

Dawny Ciechocinek

Tak wygląda uzdrowisko na archiwalnych zdjęciach z NAC. Zoba...

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na ciechocinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto