Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkodliwe E-dodatki do żywności. Tym trują nas producenci. Które E mogą szkodzić? Dlaczego nie wszystkie dodatki do żywności są bezpieczne

Anna Rokicka-Żuk
Dodatki „E” to stały element przetworzonej żywności. Niektóre z nich nie są jednak tak bezpieczne, jak dotąd uznawano – i nie chodzi wcale o sztuczne barwniki czy słodziki. Warto wiedzieć, których dodatków unikać.
Dodatki „E” to stały element przetworzonej żywności. Niektóre z nich nie są jednak tak bezpieczne, jak dotąd uznawano – i nie chodzi wcale o sztuczne barwniki czy słodziki. Warto wiedzieć, których dodatków unikać. Michael Abramov/GettyImages
Co roku spożywamy nawet kilka kilogramów substancji dodatkowych. Tymczasem nie wszystkie są całkiem bezpieczne dla zdrowia. I nie chodzi wcale o niesławne konserwanty, sztuczne słodziki i syntetyczne aromaty. Warto wiedzieć, że producenci żywności stosują też inne substancje dodatkowe, które dla wielu osób mogą okazać się bardzo szkodliwe. Zobacz, na które E dodatki do żywności warto zwrócić szczególną uwagę.

Spis treści

Czym są dodatki do żywności?

Dodatki do żywności, nazywane też substancjami dodatkowymi, to związki chemiczne dodawane do żywności ze względów technologicznych, choć nie spożywane na co dzień samodzielnie i nie stosowane jako jej charakterystyczny składnik. Celem ich stosowania jest m.in. poprawa trwałości jedzenia, jego smaku, zapachu, konsystencji czy zapobieganie zmianom jakościowym. Na etykietach oznaczane są numerem wraz z literą „E”.

Dodatki do żywności są stosowane nie tylko w trakcie jej produkcji, ale także przetwarzania i przygotowywania, pakowania, przewozu czy przechowywania. W efekcie substancje te lub ich pochodne stają się lub mogą stać się składnikiem żywności i wraz z nią są spożywane.

Według dostępnych badań NIK przeciętny Polak spożywa w sumie 2 kg dodatków do żywności rocznie wraz ze swoją codzienną dietą. U dzieci maksymalne dzienne dawki są przekraczane nawet pięciokrotnie.

Czy dodatki do żywności są szkodliwe dla zdrowia?

Dodatki E to substancje dopuszczone do spożycia, a więc uznane bezpieczne dla zdrowia. Należy jednak pamiętać, że dotyczy to sytuacji określonego dziennego spożyciu, które nie przekracza ustalonych wartości.

Dobrze przy tym wiedzieć, że część ze stosowanych związków występuje naturalnie w żywności i jest całkowicie bezpieczna. Przy masowej konsumpcji substancji dodatkowych wraz z żywnością związki te mogą jednak nie pozostawać bez wpływu na organizm. Niektóre substancje budzą też objawy ekspertów i od jakiegoś czasu znajdują się pod obserwacją.

Sprawdź: Niszczą jelita i uczulają. Substancje pomocnicze są we wszystkich lekach i większości suplementów diety. Na które dodatki uważać?

Wśród stosowanych w Polsce dodatków do żywności nie ma wielu takich, które powodują silne efekty uboczne, jednak mogą one wystąpić u osób z nadwrażliwością pokarmową.

Wiemy m.in., że wzmacniacze smaku, takie jak glutaminiany (i podobnie działający słodzik aspartam) sprzyjają bólom głowy, a konserwanty takie jak dwutlenek siarki, benzoesany czy sorbiniany, a ponadto sztuczne barwniki (m.in. karmin czy annato) i syntetyczne aromaty mogą wywoływać reakcje alergiczne. Z kolei azotyny sprzyjają pojawieniu się świądu skóry i wysypek, a także łatwo przekształcają się w rakotwórcze związki. Natomiast sztuczne słodziki zaburzają glikemię i prowadzą do wzrostu masy ciała.

Dowiedz się więcej na temat:

To jednak problemy już nagłośnione, a szkodliwych E jest więcej! Za mało uwagi poświęca się za to dodatkom półsyntetycznym oraz pozyskiwanym z naturalnych produktów, a przez to uznanym za niegroźne.

Kliknij w zdjęcie i sprawdź, które z dodatków do żywności uznawanych dotąd za bezpieczne mogą być przyczyną problemów – i najlepiej ich unikać!

Jakie dodatki E stosują producenci żywności?

W Unii Europejskiej, a więc również w Polsce, do stosowania dopuszczone jest ponad 330 substancji dodatkowych, przy czym niektóre z nich były wcześniej niedozwolone do użytku i na szczęście pojawiają się w produktach zdecydowanie rzadziej.

Wszystkie dodatki do żywności mają swoje oznaczenia numeryczne poprzedzone literą „E”, przy czym numeracja sięga liczby 1000, a poszczególne grupy funkcjonalne substancji mieszczą się w określonych przedziałach liczbowych:

  • E100-E199 – barwniki,
  • E200-E299 – konserwanty,
  • E200-E299 – przeciwutleniacze,
  • E400-E499 – spulchniacze, emulgatory, środki żelujące, zagęszczające, stabilizujące i inne
  • E500-E599 – środki pomocnicze,
  • E600-E699 – wzmacniacze smaku,
  • E900-E999 – środki słodzące, nabłyszczające i inne,
  • E1090-E1999 – konserwanty, zagęstniki, stabilizatory i inne.

Zobacz: Ten naturalny słodzik wcale nie jest zdrowy! Erytrytol podnosi ryzyko rozwoju zakrzepicy i może sprzyjać zawałom oraz udarom mózgu

Informacje o dodatkach do żywności muszą być podane na etykiecie produktu, ale nie zawsze łatwo jest je zidentyfikować. Producenci często nie podają numeru, tylko pełną nazwę związku. Z drugiej strony nierzadko na liście składników widnieje tylko szereg cyfr z literą E. Jak się w tym połapać? Niestety, zakupy najlepiej robić obecnie ze smartfonem, sprawdzając wątpliwe składniki wśród tych wymienionych.

Sprawdź też:

Do jakich produktów nie można używać dodatków E?

Dodatki do żywności na szczęście nie mogą być stosowane do niektórych rodzajów produktów, dlatego kupując je, nie trzeba więc obawiać się o ewentualne nadmierne spożycie tych substancji.

Sprawdź: Uwaga na wielkanocne słodycze! Mogą być pełne „chemii” i szkodliwych tłuszczów – ostrzega dietetyk i poleca zdrowsze łakocie dla dzieci

W Polsce substancje „E” nie mogą być stosowane w produktach takich jak:

  • żywność nieprzetworzona z wyjątkiem surowych wyrobów mięsnych,
  • naturalna woda mineralna,
  • mleko pasteryzowane i sterylizowane, w tym UHT, bez dodatków smakowych i zapachowych,
  • fermentowane napoje mleczne bez dodatków jw. i niepoddane później obróbce cieplnej,
  • śmietanka pasteryzowana bez dodatków jw. (nie dotyczy tej o obniżonej zawartości tłuszczu),
  • masło,
  • kawa i ekstrakty kawy bez dodatków jw.,
  • herbata liściasta bez dodatków jw.,
  • oleje i tłuszcze pochodzenia roślinnego i zwierzęcego niepoddane emulgowaniu (nie dotyczy to więc sosów i majonezów),
  • suchy makaron (poza bezglutenowym i niskobiałkowym),
  • miód pszczeli,
  • cukry.

Sprawdź też:

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Zadbaj o optymalne trawienie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na ciechocinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto