Wystawa "Znak i kolor " Rajmunda Ziemskiego w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu otwarta
Na wernisaż przyszło wielu miłośników sztuki, albowiem tak szeroki zakres malarstwa zmarłego w 2005 roku artysty zaprezentowano w Radomiu po raz pierwszy.
Przybyłych w imieniu Elektrowni powitała Wioletta Kotkowska, wicedyrektor instytucji.
Wystawa, jak mówili kuratorzy ekspozycji, Paweł Witkowski i Katarzyna Ziemska ( poprzez męża Wojciecha związana rodzinnie z malarzem) jest próbą przybliżenia twórczości Rajmunda Ziemskiego, jednego z czołowych polskich malarzy drugiej połowy XX wieku.
Urodzony w Radomiu artysta, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, wyprzedzał swój czas. Był prekursorem nowoczesnego spojrzenia na proces twórczy w malarstwie i jednym z najważniejszych artystów posługujących się językiem abstrakcji.
Stworzył swój własny, indywidualny i rozpoznawalny styl malowania inspirowany malarstwem materii. Jego wrażliwość artystyczna kształtowała się niewątpliwie pod wpływem traumy II wojny światowej i przeżyć z nią związanych.
Malarstwo Rajmunda Ziemskiego jest niezwykłe, niepowtarzalne i zaskakująco aktualne. Jego metaforyczne obrazy są pełne ekspresji, emocji oraz koloru. Malował fascynujące pejzaże, ale nie takie, jakie znamy i obserwujemy w rzeczywistości. Tworzył swoje własne, niepowtarzalne metafizyczne światy, których źródłem inspiracji była natura, ale też wspomnienia z dzieciństwa i młodości. Ziemski nie naśladował niczego, lecz budował swoją własną rzeczywistość.
Używając wyrafinowanych w kolorze plam, dążył do swobodnej ekspresji. Szukał idealnych znaków i symboli, którymi wyrażałby swoje przemyślenia i doznania, którymi mógłby opisywać świat.
Malował z pasją i odwagą, nie bojąc się eksperymentować z różnymi technikami i materiałami. Był artystą, który nieustannie rozwijał się twórczo i intelektualnie. Nieprzerwanie i z ogromną determinacją odkrywał nowe możliwości jakie daje malarstwo. Jego słynne „pejzaże” są źródłem poznania wewnętrznych przeżyć, pragnień, lęków i wspomnień, które kryją się w nich.
Na wystawie pokazanych jest ponad sto obrazów Ziemskiego - począwszy od najdawniejszych aż po ostatnie, które artysta mający poważne kłopoty ze wzrokiem malował niezbyt precyzyjnie, a płótno przytrzymywała mu siostra Krystyna.
Oprócz dzieł abstrakcyjnych są też te ukazujące wyjątkowy sposób łączenia gładko kładzionej farby, rozlewanej cienkimi stróżkami, z nakładaną grubymi warstwami, która w fakturze przypomina rodzaj chropowatej narośli.
Przez ponad 50 lat poszukiwał idealnego znaku, struktury, kompozycji, zestawienia barw. Był niezwykle twórczy. Pozostawił po sobie ogromną spuściznę – kilkanaście serii obrazów, rysunków i gwaszy. Te ostatnie, z lat 90. i pierwszej dekady XXI wieku, nie przypominają dzieł z początków twórczości – są to niezwykle mocne, kolorowe kompozycje malowane na dużych formatach płótna. Ziemski, tworząc je, już praktycznie nie widział – prawie całkowicie stracił wzrok.
Ta niezwykła wystawa czynna będzie w Elektrowni do 8 września 2024 roku.
Zobacz galerię zdjęć z otwarcia wystawy w Elektrowni w Radomiu
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?